Translate

czwartek, 27 września 2012

Czy to przepis na szybkie danie?

Przepis na szybkie danie?
Takie mimochodem,
Tak, żeby szybko - a zdrowo!
Rozglądnij się dookoła
na pewno jak wracasz
z pracy/ze szkoły/z wykładu/ćwiczeń/ze spaceru/z kina...
na pewno jak wracasz do domu...
po drodze będzie stała jakaś miła Pani/Pan
z zieleniną
ogródkową pietruszką, koperkiem, szczypiorkiem, szpinakiem
przystań na chwilkę kup pęk szpinaku


Wróć do domu
nastaw wodę na makaron
w międzyczasie na łyżce oliwy z czosnkiem
podsmaż porwany świeży szpinak
dopraw solą, pieprzem i papryczką chili
dodaj ugotowany al dente makaron
rozbij jajko
wymieszaj


smakuj,
a resztę wolnego czasu
spędź tak, jak tylko masz na to ochotę 
:)



wtorek, 18 września 2012

dwie Kalarepy nadziewane

W sobotnie przedpołudnia już po śniadaniu bardzo lubię pojechać rowerem na plac targowy, bazarek.
Mam taki ulubiony,
mam taki nie daleko,
mam kilka miłych osób
u których lubię kupować warzywno-owocowe przysmaki.
Od których wiem, że zawsze dostanę świeże, pyszne warzywa i owoce, jaja, ser...
Inna pani od szpinaku i wszelkich warzyw zielonych, ziół...
kolejna od pomidorów i innych czerwonych
pan z owocami - wiem, że nie pryskane.
- zawsze uśmiechają się, pogadają, pożyczą miłego dnia, podzielą się przepisem, dorzucą coś ekstra.

Jest też bardzo kulturalny Pan od pysznych dyń, kabaczków, cukinii...
podchodzę,
- "proszę - cukinii ile Pan nabierze, kilogram papryki, piękna dynia- ale nie, na dynię jeszcze poczekam - ze dwa niewielkie bakłażany  i kalarepę" - prawie jednym tchem z uśmiecham recytują moją dzisiejszą listę zakupów.

- "kalarepę? - spojrzał z uśmiechem na mnie kulturalny Pan sięgając po dwie kalarepy - dorzucę drugą, do pary, jednej przecież będzie smutno."

skoro tak, to:


dwie Kalarepy nadziewane warzywami wczesnej jesieni




dwie kalarepki wydrąrzone
nadzienie- warzywa jesieni:
cukinia,
dwa pomidory,
papryka,
cebula,
czosnek,
świeże zioła








warzywa do nadzienia podsmażam na łyżce oliwy,
jak lekko się podduszą,
doprawiam i wypełniam nimi wydrążone kalarepy
- wypełnione po brzegi umieszczam w parowarze
- niech się duszą do miękkości (ok. 20 minut)

pysznie smakują z brokułem pokropionym oliwą,
popruszonym grubo mieloną solą


to prawda - wszystko lepiej smakuje...do pary

czwartek, 13 września 2012

drobne cwaniaczki i ich drobne ciasteczka

Woody Allen wiedział co czyni -
wymyślając, pisząc, a następnie kręcąc...
"Drobnych cwaniaczków",
marzą o fortunie
więc jak cwaniaczków przystało, kombinują
świadomie kopią tunel do banku, który zamierzają obrabować
nieświadomie zdobywają popularność i fortunę na...
cookies 
bo kto oprze się słodkim uciechom?
nie znam takich,
nie ma takich


Ciasteczka owsiane dla drobnych cwaniaczków i nie tylko...


Mimo, że od premiery mija 12 lat (sic!) warto zobaczyć ten film raz jeszcze (jak każdy Woodyego Allena),
najlepiej zajadając się owsianymi cookies - przepisów wiele, chyba niezliczona ilość,
dziś proponuję ten:


250 g  płatków owsianych górskich
125 g  mąki (dowolnej, ja dodałam pszennej)
50 g otrębów owsianych
120 ml oleju (lub 200 g masła)
1/2 łyżeczki soli morskiej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
starte na tarce jabłko (lub pół szklanki soku jabłkowego)
szklanka bakalii (mieszanka rodzynek, żurawiny, pokrojonej w kostkę suszonej śliwki i moreli,  posiekanych orzechów, słonecznika - co kto lubi)
50 g czekolady o zawartości 70% kakao
dwie solidne łyżki miodu (można więcej, ale ja nie lubię za słodko)
2 małe jaja







W wysokim naczyniu ubić olej z jajami, dodać miód (lub cukier) dalej ubijać, dodać mąkę, otręby, proszek do pieczenia, sól - dokładnie wymieszać, dodać płatki owsiane, bakalie i pokrojoną w różnej wielkości kawałki czekolady. Blachę wyłożyć pergaminem, za pomocą łyżeczki formować ciasteczka - według uznania :).
Piec około 15 - 20 minut w temp. 180 st.



* "Small Time Crooks" ("Drobne cwaniaczki") reż. Woody Allen

Kinowe inspiracje - KONKURS

piątek, 7 września 2012

Coffee Manufacture: kopalnia kawy, kopalnia aromatu

Gdzie szukać najlepszej kawy we Lwowie?
Tuż przy Rynku
zdecydowanie, jednogłośnie
w Coffee Manufacture...

Magiczne miejsce, pełne smaku, aromatu i zapachu wyjątkowej kawy...
Zapach, który już od progu zachęca, kusi, zaprasza...

na miejscu sam możesz wybrać swój ulubiony smak, 
skomponować własną, wyjątkową mieszankę
- ograniczyć może tylko wyobraźnia
(a ta z kolei nie ma ograniczeń) 


zaraz, zaraz
ale przecież nie tylko kawa pobudza tutaj zmysły...
co powiecie na kawowy likier według tradycyjnej receptury, 
albo piwo żywe







ta kawa
to espresso
naprawdę, zasługuje uznanie,

jak przypadkiem,
lub całkiem nie z przypadku
będziesz we Lwowie
warto wejść do
Coffee Manufacture






Więcej zdjęć z Lwowa TUTAJ >>

wtorek, 4 września 2012

śniadanie we Lwowie o smaku strudla

jest przed godziną 9 rano (tego dnia nie musiałam zrywać się wcześniej)
cudowna pogoda
niebieściutkie niebo
tak, dziś śniadanie jemy na mieście
w pięknym Lwowie
ukraińskim Krakowie
wschodnim Krakowie

na miejskie śniadanie wybraliśmy ciekawe bistro, lekko turystyczne
(ale tego dnia, mam chęć poczuć się jak turysta)



bistro serwuje tylko strudle,
tradycyjne, według domowego przepisu,
strudle, które mościwy kucharz na naszych oczach zagniata, wałkuje, lepi, wypełnia urozmajconym środkiem,
na koniec wypieka
tylko trzy rodzaje (uwielbiam krótkie menu):
-z kurczakiem
-ze szpinakiem
- i na słodko - z jabłkami
do tego wybiera się sos
i napój: kawa lub aromatyczna herbata









Piękne, pełne stylu wnętrze, przyjemna obsługa, uśmiechnięta od rana
a więc...

wchodzimy,
wybieramy strudla
on z kurczakiem i warzywami
ja ze szpinakiem i tuńczykiem
do tego sos - jogurtowo-czosnkowy z koprem
i czarna kawa





bardzo dobrej jakości składniki zdecydowały o doskonałym smaku,
pyszne sycące śniadanie i łyk mocnej kawy
dodały energii
i zachęciły do dalszego smakowania miasta
polecam Lwów - to tak nie daleko...
polecam to miejsce

a oto przepis na tradycyjny strudel z jabłkami, ot tak, wisiał sobie na ścianie, tuż przy wejściu :) 

Więcej zdjęć z Lwowa TUTAJ >>